Cztery nienudne zabawy na koncentrację i pamięć
Czy koncentrację można ćwiczyć tylko przez wpatrywanie się w namalowaną kropkę? Oczywiście, że nie! Ostatnio w grupie 6, 7 latków przetestowaliśmy kilka zabaw stymulujących koncentrację i pamięć wykorzystując ruch i wspólną zabawę. Dzieci były zachwycone.
I.
Zadaniem uczestnika było przejście po równoważni, następnie wylosowanie z kartonika karteczki z zadaniem matematycznym (proste dodawanie) i obliczenie (koniecznie bez mówienia na głos wyniku), następnie zgniecenie w kulkę karteczki i powrót po równoważni z kulką niesioną na łyżce. A na koniec wystukanie instrumentem muzycznym obliczonego wyniku. Reszta grupy uważnie słuchając musiała odgadnąć jaki jest wynik.
Na jednych z zajęć brak instrumentu muzycznego zastąpiłam miseczką i łapką na muchy – więc mieliśmy niby-bębenek. Brak klasycznej równoważni można zastąpić jeżykami sensorycznymi.
II.
Dzieci siadały w parach naprzeciwko siebie. Pomiędzy nimi w równej odległości leżała mała piłka.
Wymieniałam różne części ciała a zadaniem dzieci było dotykanie wymienionego miejsca. Na słowo "piłka" trzeba było sięgnąć po piłkę – kto pierwszy ten wygrywa. Zabawa wywoła mnóstwo emocji. Wykorzystałam ją także do wzmacniania świadomości swojego ciała i ćwiczenia stron lewa – prawa. Niezwykle zabawne były dla uczestników komendy: lewa pięta, prawy łokieć, pępek, żołądek. Czasem emocje brały górę, ale zauważyłam, że ściszanie głosu, pomagało wrócić do koncentracji. Wymieniałam pary uczestników, żeby mogli konkurować z różnymi osobami. Dla dzieci najważniejsze było kto wygra, dla mnie najcenniejszy jest ich proces skupiania się na poleceniach.
III.
Na środku postawiliśmy rzekę (może to być równoważnia, jeżyki sensoryczne lub zwykła linia). Przypomnieliśmy lewą i prawą stronę. Na hasło prawy brzeg/lewy brzeg/rzeka, dzieci przeskakiwały na odpowiednie miejsce. Kto się pomylił odchodził na bok i kibicował pozostałym.
IV.
Szybka zabawa, ćwicząca pamięć, którą można wykorzystać w każdym miejscu (dobra w podróży). Mówiłam dziecku dwa słowa, ona powtarzało je ale w odwrotnej kolejności. Jeśli nie było z tym problemu czytałam trzy słowa do powtórzenia, a potem zwiększałam trudność do czterech, pięciu słów.
Każda z zabaw bardzo podobała się dzieciom.
kontakt@gimnastyka-umyslu.pl
tel: 737 983 610
Najnowsze wpisy
